Wczoraj milutko, milutko. Nie byłam se w szkole, a po co. Byłam u ortodonty, a potem w sferze. Po południu na szybkiego zbierałam się do Wioli. Zrobiłyśmy to dziadostwo, w pół godziny. A potem poszłysmy do centrum. Fajnie, fajnie było. I przepraszam za czoło suuczko. To przez Kulusiaa.