kiedy zmieniasz sie dla kogoś tak bardzo.
zmieniasz swoje przyzwyczajenia, zwyczaje, codzienne rytuały.
a ten ktos ma to głęboko w dupie i mówi, że w końcu zachowujesz sie "normalnie" i że to żaden powód do dumy.
tak. to wlasnie miłość.
chujowa i zdradliwa.
rozum każe Ci spierdalać ale serce nie chce puścić.
doczekałam się.
chyba boli bardziej niż zwykle.
a poza tym jestem stara. nie mam juz siły.
zdycham powoli.
szkoda że tak powoli.
emo nigdy we mnie nie umrze xD
napije sie. o!
a co innego mi zostalo?
ftb jeszcze istnieje? xD