Miałam spać do oporu, a obudziłam się o 11.00 Oglądałam tv i siedziałam na laptopie
Poszłam się myć o 13.03 bo nic ciekawego już nie leciało i skończyłam o 13.30 Umyłam klatkę królikowi jumperowi i poodkurzałam
Tradycyjnie oglądałam tv i siedziałam na laptopie
Jak Justyna napisała czy gdzieś idziemy to oczywiście się zgodziłam i wyszłam jak dała mi znać i tak musiałam się wracać, bo dałam mamie list, a później zobaczyłam kota, którego zrobiło mi się szkoda i powiedziałam mamie, żeby dała mu coś jeść
Spotkałam się z nią na zakręcie i poszłyśmy na górę
Szedł za nami Jakub i Mateusz i jak zwykle się darł, więc ja też zaczęłam, bo lubię i chciałam mu pokazać, że to nie jest fajne, poza tym miał seksowny sweterek po tatusiu, bo ostatnio widziałam jak w nim chodził
Miałyśmy iść do centrum, ale nam się nie chciało
Po drodze spotkałyśmy Dawida i Pawła
Wróciłyśmy się i poszłyśmy do sklepu po chipsy, ale nie było dużego wyboru to poszłyśmy do drugiego, a na koniec do trzeciego przy którym stał ojciec mojego kuzyna Karola czyli mój wujek i kupiłyśmy takie wielkie, a Justyna jeszcze nie jadła i na dodatek ich nie ubywało
Poszłyśmy znowu po picie nad ktorym myślałam, ale wzięłam lipton lemon w puszce i znowu poszłyśmy w stronę góry
Po drodze spotkałyśmy Alicję to powedziałam jej cześć i zastanawiałam się skąd wracała, a kawałek dalej Mateusza, ktory szedł na trening i jak zwykle rozmawiał przez telefon i była dziwna sytuacja, bo on powiedział cześć w tym samym momencie co ja, a za chwilę się powtórzył
Napisałam do niego i zapytałam czy spotkał się z Justyną, bo ona mówiła, że się całowali, a później, że żartowała, a on napisał, że nie i nie powinno mnie to obchodzić to mu odpisałam ssij, ale chyba się pociął, bo nie odpisał
Na górze stał Patryk z jakimś chłopakiem, a jak mnie zobaczył to od razu poszedł koło swojego domu i szedł jego ojciec z jakimś panem chyba ojcem tego chłopaka to powiedziałam dobry wieczór, a on odpalał papierosa, ale mi odpowiedział, przynajmniej on w tej rodzinie jest kulturalny razem z żoną i rodzicami, bo dzieci to oni sobie nie umią wychować albo nie mają czasu
Wujek Anny stał na drodzę z jakimś panem, ajego rower stał na całym chodniku, więc trzeba było wymijać na drodze, a psy się stosunkowały, a my nie mogłyśmy opanować śmiechu
Poszłyśmy pod halę patrzeć jak grają i fajnie wyglądało jak Zbigniew kiwał się z Patrykiem, tak rodzinnie
był jeszcze Łukasz, Mateusz, a reszty nie znam może dlatego, że nie są ze Wzdowa. Dyrektor wyszedł, więc się przestraszyłyśmy i poszłyśmy pod sklep na studnię, a później na schody i przyszedł jakiś pan, który wcześniej otworzył mi drzwi w sklepie i był pijany, szedł slalomem i przyszedł na schody i mówił, że ma piwo i czy mamy szklankę, a my, że mamy kufle, szklanki, lampki i kieliszki, a on wszedł na górę my śmiałyśmy, a on, że się z nami napiję, a my, że nie mamy lat, a on, a co mnie to interesuję, że wy lat nie macie, wzięłyśmy chipsy i uciekłyśmy na dół, a on poszedł do domu i za chwilę okazało się, że to ojciec Artura i Klaudii
Chwilę później szedł jego zięć z butelkami i chyba mu było gorąco, bo dresy miał pod kolana podciągnięte
Poszłyśmy znowu patrzeć, a dyrektor się przebrał, więc znowu poszłyśmy pod sklep, bo myślałyśmy, że będzie wychodził, ale nic na to nie wskazywało, więc dalej poszłyśmy patrzeć, a on poszedł na około, a my spieprzyłyśmy i śmiałyśmy
Jak zwykle były chore akcje, bo robiłam zdjęcia, biegałyśmy koło otwartych okien, mówiłyśmy szeptem, śmiałyśmy ze Zbigniewa, zgniotłyśmy chipsy, a ja na nich siedziałam i jedna akcja poszła na facebook
Zrobiłam zdjęcie lampą błyskową w oknie i zaczęłyśmy uciekać, Justyna szła normalnie, a ja biegłam, a ktoś przyszedł, Justyna mówiła, że to Karol i pewnie poszło na niego, wyrzuciła chipsy do rowu i poszłyśmy w dół, odprowadziła mnie do zakrętu i poszłyśmy do domów. Włączyłam tv i laptopa, poszłam się myć o 20.00 oglądałam kabaret i pisałam z Alicją o szkole, choince i wysłałam jej zdjęcia, chwaliła się, że każdy do niej mota, ale szkoda mi słów na nią, jeszcze tylko 1,5 roku i jej wszystko wygarnę Karoliną czy mogę dodać nasze zdjęcie z drogi na próbę , Piotrem bo polubił moje zdjęcie, Justyną i Oliwią, a teraz jakiś film na tvn nawet nie mam sił, żeby sprawdzić jaki. Powiedziałam swojej najlepszej przyjaciółce o blogu, więc z tego miejsca serdecznie Cię pozdrawiam, dziękuję za te wszystkie nasze chore akcje, odpały, przypały, spotkania, a przede wszystkim odświeżacze, maca i kable Kocham Cię