To tylko wsparcie, nigdy nie nazwę go zaufaniem .
Samotność ma to do siebie, że na początku bardzo boli, a później człowiek zaczyna ją cenić.
Może jutro spadnę na dno, pojutrze się odbiję, a za dwa dni wdepnę w bagno .
Kolego, przestań wygłaszać swoje poglądy, które nawet nie mają sensu. Usta służą do czegoś innego .
-Pić mi się chce .
-Wpierdalaj w śnieg .
Udawała sliną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała serce tak delikatne jak z papieru, sztuczny uśmiech, a łzy, przy których wszyscy myśleli, że są ze szczęścia naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy, ręce miała w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to, jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczliby smutek jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność, która doszczętnie ją zniszczyła ...
Są takie dni, w których mam ochotę wszystkim najebać, później przeprosić i zrobić to znowu .
Odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać w poduszkę po nocach , zapomniała kim dotąd była. Odnalazła w sobie wolę by odkrywać nowy świat. Użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. Serce może zaczekać.
Trwając w podśwadomości, czy też do niej wrócisz czy też nie .
nareszcie przyszedł czas byśmy bujali my - nie nas .
Przewróciłam swój świat do góry nogami .
Usta zaciśnięte w supeł, głucha na cierpienie innych.
Witamy bezradność i bez sliność .
Mogę wybaczyć, ale nie zapomnę .
lirycznie odbierasz mi chęć do życia. Rozbierasz mój oddech na atomy .
zniknij mimo nas, mimo słów - mimo wszystko ...