sto lat, bliźniaczko!

Bliźniaczko moja ukochana!
Na początku chciałam podziękować, że jesteś i pomimo tego, że ostatnio trochę zepsuł nam się kontakt to wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć. Naprawdę nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła.
No i korzystając okazji, że masz dzisiaj urodziny chciałabym Ci życzyć zdrówka, samych sukcesików, wygranej na loterii, pogody ducha, gorącej miłości, cudownych wakacji, willi z basenem, limuzyny, samych zwycięstw, spełnienia pragnionek, przyjaciela na śmierć i życie, uśmiechu na co dzień, świętego spokoju, szczupłej sylwetki, żadnych trosk, powodzenia u płci przeciwnej, samych słodkości, wielu niezapomnianych chwil, samego słońca, łez ze śmiechu, rześkich poranków, słodkich nocy, wygodnego łóżka, pękatego portfela, bogatego męża, pewności siebie, wieczorów a'la romantic, przynajmniej 100 lat życia, wiecznej szczęśliwości, dobrego fryzjera, odwagi, determinacji, śmiałości, zapału, konsekwencji, wielu owocnych znajomości, gwiazdki z nieba, kolorowych chwil, uroku osobistego, miejsca w księdze rekordów Guinessa, wielu wzruszeń, czystej duszyczki, trafnych wyborów, mądrego i wesołego towarzystwa, anielskiej cierpliwości, wiecznej młodości, wielkiej przygody, zgranej paczki, szczęśliwej rodzinki, dobrego serca, złotej rybki, niskich rachunków, wolności, radości, miłości, szacunku, braku wrogów, podróży dookoła świata, miłych sąsiadów, wiary w sukces i to nie jeden, piwniczki dobrego winka, zdobycia Mount Everestu, zamku w Szkocji, ptasiego mleczka, gorącego kubka, naleśników z truskawkami, happy endu, długiego weekendu, pomocnej dłoni, niezawodnej pamięci, dużo nadzienia w pączku, ciepła z kominka, wiernego psiaka, dobrego wzroku, własnego sposobu na życie, czterolistnej koniczynki, a nawet pięciolistnej!
Chciałabym, żeby wróciły czasy, kiedy wrzucałyśmy papier w maku i babka goniła nas aż do świateł, kiedy robiłyśmy zdjęcia w łazience na podłodze mimo że wszyscy patrzą, kiedy chciałyśmy wszystkim wpierdolić, kiedy chciałyśmy podnieść lewitującej babie dywanik, a chłopa na szczudłach kopnąć, żeby się wyjebał, kiedy latałyśmy po całym Krakowie w koronach i miałyśmy w dupie to, że wyglądamy jak idiotki, kiedy siedziałyśmy w jakiejś głowie na rynku, kiedy pisałyśmy 1000000 smsów dziennie, kiedy jak jedna spała to druga robiła jej taki spam, że potem cały dzień czytała te smsy, kiedy stukałyśmy się piwami "na 3", kiedy codziennie wychodziłyśmy, kiedy jeździłyśmy ruchomymi schodami milion razy w dół i w górę, kiedy jeździłyśmy windą siedząc na podłodze, kiedy jakiś chłop chciał z nami zdjęcie, bo "zawsze chciał zdjęcie z takimi pięknościami", kiedy robiłyśmy zdjęcia na snapa po 10 razy, kiedy się nawzajem ogarniałyśmy, kiedy wszystkich beształyśmy, kiedy razem chodziłyśmy do niebieskiego, kiedy farbowałyśmy włosy na ten sam kolor, kiedy przyklejałyśmy sobie nawzajem tipsy za samem czy w maku, a potem przykleiłyśmy tackę do stołu, kiedy dosłownie WSZYSTKO robiłyśmy razem!
Mam nadzieję, że nigdy się nie zmienisz, bo taką właśnie kocham Cię najbardziej! Sto lat bliźniaczko! :*

A żeby nie było tak miło to pragnę Cię uświadomić, że za równy rok będziesz STAAARAAA!
Taaaak, też Cię kocham i nie oddam Cię NIKOMU, nawet miłości Twego życia (swoją drogą to już ja nią jestem hihi) :*

Pozwól, że zacytuję teraz Twoje słowa kończące notkę, kiedy to ja miałam może nie 17, ale 18 urodziny:

NIEWAŻNE GDZIE, JAK I KIEDY, WAŻNE, ŻE Z TOBĄ! KOCHAM CIĘ, PAMIĘTAJ O TYM!

preferuję znajomości przesycone przyjacielskimi obelgami niż nadmierną słodkością