- Wiesz co w Tobie lubię najbardziej?
- Co?
- To, że jesteś tylko mój.
-znów to robisz.!
-co?!
-mącisz mi w głowie. <33
-Zagramy w "ence pence"?
-A po co?
-Bo jeśli zgadniesz w której ręce trzymam żeleka to możesz odejść.
Jak nie zgadniesz zostaniesz ze mną na zawsze.
-Ale ty nie masz żadnego żelka.!
-Wiem...
-...i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! i co było później?
- Nic, księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
- i nie tęskniła?
- Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
-Co to jest nadzieja?
-Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy.
-Ale w piaskownicy nie ma bursztynów.
-No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz,
że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.
- Kochasz go? - szepnęła dusza.
- Aż za bardzo. - odpowiedziało serce ;*
- wiesz co?
- co?
- fajnie, że jesteś! ;*
- skąd to masz?
- co?
- no to, szczęście?
- nie wiem, pewnego dnia przyszło do mnie samo, tak niespodziewanie. ; ] !
-I co to ma ku.rvva być ?!
-życie maleńka.Życie..