Ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. Prawda jest taka, że dorosłam.Przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. Nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. Zaakceptowałam rzeczywistość...
Byłam kłamliwa...
Zmień się! Przestań! - mówili
Zmieniłam się i teraz narzekają, że mówię to co myślę.
"Aż tak bardzo się zmieniłam, czy po prostu zdjęłam maskę?"
Już od dłuższego czasu dręczy mnie to pytanie..
" Ludzie się zmieniają, czasy się zmieniają,
a błędy wciąż pozostają te same..."
A był to tylko jeden taniec z mojego życia, ale jakże wyjątkowy, niesamowity. Jedyne 7 minut, które odmieniły moje życie. Intensywność doznań, namiętność dotyku, wartość spojrzeń sprawiły, że zmieniłam tak wiele we mnie. Sprawiły, że taniec przestał być tylko moim zawodem a stał się moim życiem, pasją, rozkoszą. I mimo, że pewnie już nigdy z Tobą nie zatańczę, ja nigdy nie zapomnę...