"Michał bał się, co się stanie, kiedy Jacek zauważy brak papierosów. Postanowił nie przyznawać się do niczego. I tak został mu tylko jeden, a chciał spróbować, czym się różni od tych palonych przez mamę. Michał widział raz przez okno brata nabijającego trawką szklaną fifkę. Nie wiedział, czy smakuje tak samo jak skręty.
Narazie kombinował, gdzie zapalić tego, którego zdobył z takim poświęceniem. Żeby nikt mu nie przeszkodził. Może dam tez pociągnąć Krzysiowi - pomyślał. We dwóch zawsze raźniej. Jeden może stać na czatach, potem się zmienimy. Jednak tego dnia nie mogli spotkać się po szkole - Krzyś był zajęty. Umówili się na następny dzień. (...)Michał wziął skręta miedzy palce, usiadł w fotelu, a Krzyś podał mu ogień. Pierwszy wdech wcisnął go głębiej w fotel, wszystko zawirowało mu przed oczami. Był znów z Jackiem w zoo. Zwierzęta zgodnie brodziły po kolana w zeschłych tlących się liściach. Nie bylo krat ani ludzi, tylko zwierzęta i ptaki. Przechadzały się wolno strusie i kozy, tygrysy i antylopy, słonie i żyrafy. "Chciałbym mieć taką szyję" - Przypomniał mu się własny głos z przeszłości.
- Jaką? - usłyszał Krzysia.
Skąd on się tu wziął - zdziwił się. Nagle zachciało mu się śmiać, wyobraził sobie siebie, jak kroczy obok najwyższej żyrafy, z głową uniesioną wysoko nad drzewami.
- To łatwe... - chichotał, krztusząc się trochę z radości, a trochę z dymu. - Mogę mieć szyję jak żyrafa albo jeszcze dłuższą...To łatwe...
- Co ty gadasz? - Krzyś przyglądał się z niewierzaniem, jak Michał podnosi się z fotela.
Żyrafy były tuż obok. Widział ich aksamitne szyję, obracał w rękach złocisty sznur, łaskotał je frędzlami, a one się śmiały. Pierwszy raz widział śmiejące się żyrafy. Chciał o tym powiedzieć Krzysiowi, ale nie mógł. Słowa wracały do niego, rozpadały się na litery, fruwały dookoła jak dziwne motyle. Pokażę mu, jak to się robi - przemknęło przez głowę Michała, zawiązał sznur wokół szyi, wystarczy zahaczyć go o hak od żyrandola, stopa ugrzęzła mu w fotelu...
Krzyk Krzysia przestraszył żyrafy, przestały się śmiać, zaraz uciekną - pomyślał i ruszył za nimi."