taki sylwek :O
hahaha dużo się działo, szkoda, że nie wszystko pamiętam, ale i tak było śmiesznie
nie ma to jak prawie napierdalać się z jakąś typiarą dlatego, że próbowałam "ogarnąć" zajebanego Eisena :3
i nie ma to jak być wyjebanym z imprezy o 6 rano, kiedy było się całkiem zajebanym :D
generalnie to luźno, przynajmniej nie było rozpierdolu jak w Goku :O
witamy 2014 :3
o, i już mam sukienkęna studniówkę! jej