Wypije tego drina za co tylko chcecie.
3 dni matur z bani, chyba zdane. C H Y B A. Z matmy jestem pewniak :>
4 dni wolnego, 13.05 ustny polski kurewa mac. No nic, wazne ze niedlugo bedzie po wszystkim. Z jednej strony zadaje sobie pytanie co ja ze soba zrobie bez chodzenia do szkoly. Nawet melanze straca swoj urok po jakis czasie, gdy beda w pelni dozwolone i prawie codziennie. Ale co ja pier*ole. Gdy nie ma sie problemow na glowie, to jeszcze sie szuka sposobu by je miec :>
Kortowiada nadciaga, mysle ze zasluzylismy na nia, bardzo bardzo bardzo. Skoro juz wszysko pozapinane , trzeba tylko czekac i przecierpiec najgorsze. Damy rade, jakos. Zawsze dajemy ;)
https://www.youtube.com/watch?v=eLigICVB-uM
"I broke it all and I'm put to the test
Put your hand o mine and feel this emptiness
There's no beat in my chest, 'cause there's nothing left"