Idę tam, idę sam w tą czarną chwilę,
tyle myśli w sekund tyle..
To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się,
cokolwiek
ja to wszystko pierdolę, wiesz?
Oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika,
dla życia, za życia, by tym mógł rap oddychać.
Dwudziesty szósty grudnia był 2000 rok
i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt.
[*]
***
Chora jestem, chcę już być zdrowa no.
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili.
Nie czekaj ani chwili dłużej.