# 575.

Mówią nie kłam, ale sam przecież tym szczerym nie wierzę Bo (bo co?) niby kochają szczerze raczej Wyrywali by dupy nawet na stypach własnych matek Ktoś przez nich płacze, teraz kłamstwo jest prawdą Nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy już tam dawno.

Podejdźmy do tego racjonalnie : Ilu facetów się sprawdza? Niewielu. Związki i tak się rozpadają, poza tym faceci krócej żyją więc i tak zostaniemy same.

Choć nie raz nie doceniam, jakie mnie szczęście spotkało, przetańczyć z Tobą noc całą chcę, dla mnie to jeszcze za mało.

Życie jest za krótkie, żeby żyć schematem, nauczyłam się jednego, cholernie ważne mieć zawsze kogoś, kto pomoże, jak upadniesz. Mieć kogoś obok blisko, kiedy płaczesz. I nie pokazywać łez wrogom słuchać, co mówi pasterz. I kiedy czasem pisałam, że jest mi ciężko, kiedy szłam w dół z butelką - to nie pomoże, dziś wiem to.

Zapamiętaj, że wrogowie są świadectwem wielkości

Toksyczny dym wypełnia moje wnętrze i jest mi dobrze co najdziwniejsze.

Pobawię się w obojętność - może wtedy zacznie Ci zależeć

Koniec końców i koniec z początkami.

czasami nie przestajesz kochać, ale potrzebujesz już mniej.

kocham Cię tak mocno jak Kiepski swoje piwko, jak Paździoch swój beret, a nawet jak Boczek kilogram kiełbasy. daj wiarę stary że to kolosalne uczucie. 

ej , Ty ślicznotko w pogiętych szpilkach podejdziesz czy równowagi pilnujesz ?

Zjebało się , popatrz .

Sny są odzwierciedleniem pragnień. Nic dziwnego, że śnisz mi się, co noc.

 Wieczory, nie lubię wieczorów, zbyt wiele czasu na miliony pustych myśli.

Daj spokój , dziś juz nie ma o czym gadać .