"to tylko dla niej to, love me tender,
kiedy wynoszę ją ponad tęczę..."
Tak, powracam ze swoim problemami.
Widziałam godzisiaj, znowu.. podeszłam, lecz nawet nie poweidziałam mu dzisiaj głupiego cześć.
Nie wiem dlaczgo, jakoś się nie odważyłam . wgl już drugi dzień nic nie gadam.. ponoć pytaj koleżanki co mi jest, ona powiedziała że nie wie .. a on dalej nic a nic się nie domyśla. Dzisiaj wyjeżdza nad morze.. o 5 :00 rano .. na tydzień . może to dobrze nam zrobi ..
nie pożegnałam się .. co ja zrobię bez niego .. będę tęsknić . moje życie nie ma sensu .. tzn powoli go traci -.-
I znowu, nie zasnę w nocy, będę siedziała przy oknie, wpatrując się w okna jego pokoju. W tą ciemnośc. Muszę go kurwa pożegnać w myślach .. japierdolee.. powoli bzikuje już .. pierddole głupoty .. : c
KOCHAM GO, KOCHAM GO, KOCHAM GO.
kurwakurwakurwakurwakurwakurwarwakurwakurwakurwakurwakurwakurwakurwakurwa