5.

no i pewnie jak zwykle będzie tak, że jak dostanę tego photobloga PRO, to będą komentarze "pięknie, wbijaj do mnie ;* " 

dlatego włączyłam moderację.

no i dzisiaj dwie lekcje poloneza, i znowu znoszenie ich razem. ale tym razem nie będzie opowieści o tym, co do niego czuję.

będzie trochę o niesprawiedliwości.

1. wycieczki

no to wiadomo, że 6-te klasy powinny mieć ze dwie wycieczki pod koniec roku, zieloną szkołę czy coś. jak to wygląda u nas?

mamy wycieczkę do Warszawy, trzydniową. tylko.

no, a piąte klasy mają dwudniową do Krakowa, kilka jednodniowych, jadą z nami do Warszawy. piąte są jeszcze gorsze, nawet od moich niektórych znajomych.

2. bogaci, biedniejsi, chorzy

do mojej szkoły (na wsi) chodzą (w większości) bogatsze dzieci. moja rodzina jest biedniejsza od nich, ale  nie biedna. nie mam co tydzień nowych ubrań, a na obiecaną bluzę czekałam miesiąc.

no więc ja jeżdżę na takie moje obozy. nie wiem jak, ale zapisały się na nią te bogatsze dziewczyny. te najgorsze. m.in. ta, która tańczy z Nim.

i ja się pytam: czemu one muszą się zawsze wmieszać w moje życie prywatne, w mój spokój, sekrety?!

nawet mnie, chorej, nie zostawią w spokoju, tylko się wmieszają.

no cóż, tak bywa.