Proszę mi nie mówić, że jeden człowiek, nawet wielki jak góra, przespacerował się po mieście i zabił dwieście osób. (...) Wybaczcie, ludzie, ale w to nie jestem już w stanie uwierzyć. Nie śmiem oczywiście powątpiewać w amerykańskiego ducha i amerykańską przedsiębiorczość, ale coś takiego? Toż to szaleństwo.
King S., Desperacja..., s.280