PIątek, Epoka Lodowcowa, pizza i ja.

(no dobra jeszcze iplus)

Przyjemnie jest tak pochodzić i trochę pomarznąć, żeby poźniejtak w ciepełku usiąść przed jakimś filmem lub książką. ;D

NIe rozumiem, naprawdę nie rozumiem czy chcesz komuś zaimponować czy rzeczywiśćie u Ciebie zaszły takie zmiany.Czy nie jesteś sobą w szkole czy poza. Bo to są ...jakieś chyba 2 inne osoby. Taa ludzie się zmieniają, ale chyba nie w taki sposób.  Mam tego dość.Nie piszę tego tu po to , aby wszysy wiedzieli o czymś co zapewne ich nie obchodzi, a bynajmniej nie powinno. Po prostu bezpośrednio tego nie powiem...albo powiem.,ale lepiej tak.- może to przyjmie.

Bardzo się różnimy. Nie wiedziałam, że aż tak, ale cóż. Nie moja wina , że rozmowy, czas spędzony wspólnie jest czyimś 'nie klimatem' Przykro, tak bardzo przykro.Nawet nie wiesz jak bardzo.W sumie to nie wiem dlaczego przykro. Może lepiej to cofnąć

...ALe to już inna opowieść.^^

Ale naprawdę tego chcesz.?Proszę, mówisz -masz.

" Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, kurwa, nie miał ręki."  Chłopaki nie płaczą.

Jak to mówią, Stefan, let's go to the work.

Kiler.

Całkiem całkeim to zdjęcie, nie? Ale to za czasów.*

* szczególne