Pytasz co u mnie ?
no cóż gorzej niż myślisz.
Macie mnie po wizycie u fryzjera, tylko kolory zmienione, ryj bez przeróbki, więc prosze oto ja, widzicie ? nie ma co się zachwycać.
Dobra nie mam ochoty nic pisać.
Jestem wykończona, czym ? może tym, że nie spałam w nocy, przez jedno glupie zdanie, co to mi się wcieło w serce za bardzo.
Szkurwa, będzie blizna oj będzie.
Dziękuje wam Gaba, Nat, Gela i Maryśka. Za to że jesteście, ei ja bym bez was dzisiejszego dnia nie przeżyła.
Wizyta u fryzjera mi humor poprawiła, dziwne zawsze jakaś zmiana mi humor poprawia.