photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 SIERPNIA 2010

Strój i popieprzony fotograf

Kurwaaaaaa. Znowu wylałam na siebie kawę (no dobra, z dodatkiem likieru... a w zasadzie likier z kawą, ale mniejsza o to). W sumie to oblałam sobie tylko nogi, bo dzięki mojej najdłuższej mini (zdjęcie) mam odsłonięte całe nogi. Przepraszam za to kurwa. Chciałam Was jakoś ładnie przywitać, ale mi coś nie wyszło... Ajć, łezki mi lecą. To znaczy, nie myślcie sobie, że narażam swój makijaż z tak błahego powodu jak przywitanie szarej masy... Po prostu mam ochotę zgwałcić, porąbać na 666 części, zakopać w ogródku mojego fotografa, a potem patrzeć, jak wściekły pies pożera resztki jego opasłego cielska. Wyobraźcie sobie, idę do agencji (modelek!!!), proszę o wynajęcie najlepszego fotografa. Ruda zołza mierzy mnie od stóp do głów (w zasadzie od szpilek do doczepów) i każe zapisać adres - fotograf przyjdzie jutro, za dużo zleceń. Mnę więc w ustach przekleństwo, zapisuję adres (co jest wcale niełatwe przy pieprzonych 20 cm tipsach). Poszłam więc na zakupy, w jakimś niewielkim sklepie o nazwie Sex Shop (nie wiem, co to znaczy, chyba się w końcu wybiorę na kurs angielskiego, ale zdaje mi się, że Seksowny Salon) kupiłam sobie strój na sesję (dwa tysiące, pierdolone dwa tysiące!) - biała mini (zdjęcie), pasek, kozaczki i koszula (z przodu nie ma guzików i jest tylko zawiązana... nawet stanika nie trzeba nosić i piersi widać - baajer). Następnego dnia wstałam trzy godziny wcześniej, żeby zrobić sobie specjalny makijaż - w końcu upragniona sesja fotograficzna. Nałożyłam pół kilograma mąki, na to dwie tubki fluidu, kilka tuszów do rzęs, szminki, butelka perfum... i gotowe... Niestety, po 2 godzinach musiałam nałożyć tapetkę ponownie, ponieważ jakoś dziwnie zaczęła odpadać... płatami, pff. Ubieram się w kosztowny-kunsztowny strój i rozsiadam się w bardzo niedbałej pozie (znowu zapomniałam włożyć pasków... to znaczy majtek, cholera!), po czym słyszę dzwonek do drzwi. Fotograf - cieszę się z własnej domyślności. Otwieram, spodziewając się egzotycznego bruneta w obcisłych jeansach... i do mojego uroczego mieszkanka wlewa się 200 kg żywego mięsa. Wyobraźcie sobie, jak mi mina zrzedła. Mój seksowny fotograf rozsiadł się na kanapie, kazał zrobić sobie kawę (z trzema łyżeczkami słodzika, aaaaaa!), po czym powiedział mi, jakie gwiazdy fotografował i ile (z góry) chce za sesję. Nabiłam sobie siniaka o szafkę, usłyszawszy cenę sesji, więc znowu musiałam dołożyć tapety, pff. Ale w porządku - czego się nie poświęca dla świetnej sesji. Foto-mięso-graf zrobił więc mniej więcej tysiąc ujęć, wziął gotówkę i zniknął - zdjęcia będą na drugi dzień na moim mailu... Przed chwilą otworzyłam wiadomość (chlip, chlip) po czym zobaczyłam jedno - powyższe zdjęcie. Wiadomość, przytoczę, : "Doryno, przykro mi bardzo, wszystkie zdjęcia są naświetlone, wyszło tylko jedno - załączam. Przykro mi, kasa mi się należy - w końcu sesję zrobiłem, hehe". Ale to wcale nie jest najgorsze!!! Przecież powyższe zdjęcie jest... byłoby śliczne... NAJWIĘKSZĄ TRAGEDIĄ JEST TO, ŻE PIERDOLONY TŁUSTY FOTOGRAF UJĄŁ NA ZDJĘCIU JAKIŚ ŚMIERDZĄCY, BRUDNY, ZAWSZONY ADIDAS! To doprawdy okrutne. Nie wiem, jak się z tej tragedii otrząsnę. I nawet mój strój "sexy bitch" (też nie wiem co oznacza, pieprzony angielski) nic nie pomógł - ten adidas nadal jest bardziej widoczny ode mnie... Nie wiem, jak to przeżyję.

 

Przytrzasnęłam sobie palec moją różową motorolą, pff. Dzwonię do Frozyny, może Ona mnie jakoś pocieszy. Nasz masażysta nie odbiera ode mnie telefonu. Obawiam się, że ostatnio (kiedy śmiał upuścić swój włos na moje plecy) wbiłam mu paznokieć troszeczkę za mocno. No nic, kończę, Frozyna mówi, że mam wziąć paralizator, butelkę po wódce i najwyższe szpilki - jedziemy go szukać. Na pewno będzie szczęśliwy (jak ostatnio) na nasz widok... Nie wiem, dlaczego - zawsze zamyka się w szafie i myśli, że jej nie rozwalę swoimi obcasami. Pff, nie zna do końca naszych możliwości. ;-)

 

Trzymajcie się, moi drodzy, mła, mła, Frozynka też pozdrawia, Dorynka całuje.

 

Doryna.

Komentarze

allkun Po pierwsze : Moje końcówki nie mogą być zniszczone, gdyż wczoraj zostały elegancko przycięte. Tak więc cieszę się z tego iż to twoje są zniszczone :).
Po drugie : WTF ? Udajesz idiotkę żeby komuś zaimponować, zdobyć ' przyjaciół ' i być mega super pseudo-znaną osobą, czy naprawdę jesteś idiotką ?
12/08/2010 18:41:17
hemplady idiotką? potrafię czytać te notki 5 razy z rzędu i mi się nie nudzi, bądź 'fajna' i może pokaż możliwości swojej wyobraźni.. ?; ]
15/02/2011 9:20:44
frozynaidoryna hemplady- :*
06/02/2012 18:30:44

moonikx33 jest idiotką :D
12/08/2010 22:51:19
frozynaidoryna fajnie, że się przedstawiasz, miło mi, Doryna jestem.
06/02/2012 18:29:00

allkun Jakoś mało obchodzi mnie twoja tapeta ; ].
12/08/2010 20:24:09
frozynaidoryna a mnie to, że Cię nie obchodzi.
06/02/2012 18:28:45

modne0zestawy Serdecznie zapraszam ; *

http://www.photoblog.pl/#modne0zestawy

Może wpadnie ci coś w oczko ? ; **
12/08/2010 23:32:05
frozynaidoryna dość mi dzisiaj tuszu do rzęs wpadło.
06/02/2012 18:28:24

moonikx33 prosze bardzo :D
i nie złosć sie tak bo ci tapeta poodpada. ;D
buziak ;*
13/08/2010 12:49:48
frozynaidoryna własnie, cholera. ;*
06/02/2012 18:28:11

skleeeep świetne ciuszki
zajrzyj, może znajdziesz coś dla siebie ;p
21/09/2010 15:08:01
frozynaidoryna powątpiewam, nic w swoim wyszukanym guście nie znalazłam.
06/02/2012 18:27:59

hemplady s p r a n e , uwielbiam to czytac
29/12/2010 12:23:40
frozynaidoryna dzięki ;*
06/02/2012 18:27:39