Z krwiożerczym uśmiechem i szminką chanel nr666 na zębach wita was Frozyna ;)
Dawno mnie tu nie było, chciałabym się z wami podzielić moim jakże ciekawym i pełnym nagłych zawrotów akcji życiem, ale niewiele pamiętam z ostatnich dni/miesięcy/lat?! nie wiem ile czasu upłynęło od mojej ostatniej wizyty.
Wróciłam suką i Doryna przyszła po mnie w stroju króliczka playboya i ze słodkim uśmiechem. Skutek? Policjanci wylądowali na OIOMie z poparzeniem jąder III stopnia.No chciała ich poczęstowac kawą z psychotropami, ale się wylało...Liczą się chęci.
Czuję się dziś taka seksowna...mam kolczyk w moim pępuszku ajć!;D Doryna mi zrobiła wykałaczką, bo nic innego nie miałyśmy. Okradli nasze mieszkanie, nawet waciki zabrali:( Ale mamy sponsora, 102 letni muzułmanin, powiedział, że jak mu zrobię sado-maso, to mi kupi wille.:)
Tak więc dziś pławimy się w basenie, a muzułmanin helikopterem wracał do kraju. Pod respiratorem.
Mam nowego fryzjero-masażysto-niewolniko-styliste. Brajan Róblód. Zastraszony pedałek z plantynowym blondem na włosach. Ma 19 lat i minę królika faszerowanego zielem z czarnobyla. Przejął salon po ojcu który wpadł pod ciężarówkę z mrożonkami. Jak zobaczył w drzwiach Doryne i mnie z mina maniaka i ferią barw na głowie z okrzykiem niczym apacz ''ty głupi chuju siadaj i rób mi za friko arktyczny-suczasty-blond, może wsadzę ci języczek do buzi'' zbladł, ale nie dał się. Mam boski kolorek;) Aha, Brajan robi boski masaż stóp;* Doryna bardzo go chwali chociaż na policzku ma ślady jej paznokci, głębokie na 2cm. Od nóg;)
Przebieram się i lecę z Doryną na miasto pozastraszać ludzi i urwac komuś jaja.
Ciao:*****