Jak dobrze, że są ferie. Nie wyobrażam sobie, żebym miała teraz chodzić do szkoły.;/ Te poranne wstawanie, marznięcie na przystanku z niepewnością, czy autobus przyjedzie, czy może znów się zepsuł, siedzenie na lekcjach, z których i tak nie wynoszę żadnej wiedzy. Yhh, szkoła jest w tym momencie ostatnią rzeczą, której mi brakuje.
a Ty zaczaruj mnie, a Ty mi zawróć w głowie.