Mój kochany Aniołek.:*** <3
W końcu uwolniliśmy się od pielęgniarek i wizyt domowych. ah ah ^^
Pogoda się troszq poprawiła, więc mogliśmy wyjść na małe zakupki.:))
Ciągle tylko coś robię, nie umiem usiedzieć na tyłku...
Pranie,prasowanie,odkurzanie itp itd.:))
Mamuśka powoli się beirze za siebie.:)) trzeba dojść do formy po ciąży.:P
Tylko obserwowani przez użytkownika fromthebegining
mogą komentować na tym fotoblogu.