Ludzie potrafią być totalnymi kurwami.
Upewniają w przekonaniu, że nie warto ufać.
Znów przyszedł ten wieczór, gdy siedzę przed kompem kompletnie sama, mimo iż 2 metry dalej siedzi drugie 36i6.
Siedzę, słucham muzyki, przeglądam archiwum, oglądam zdjęcia.. Głupia jestem, że nie stosuję się do rad które sama udzielam innym..
,,Ciesz się, że było, nie patrz na to, że się skończyło.. koniec nie musi był zły.."
Problem w tym, że ten właśnie był i to cholernie wręcz boli.
Poza tym.
Czuję, że najpiękniejsze dwa miesiące mojego życia dobiegają końca.
Czuję, że znów w jakiś sposób tracę bliską osobę.
Po raz kolejny zatapiam się w tym pustym uczuciu jakbym wpadła w ruchome piaski,
a obok nie było nikogo, kto by mógł pochwycić moją rękę.
Potrzebuję dużej odskoczni, potrzebuję mocnego kopa w dupę.
Potrzebuję obrotu o 180 stopni. Albo chociaż o te 90, jeśli o 180 za dużo..
Na zdjęciu z panem Zbyszkiem i przeszkadzajką o imieniu Gumiś. Prosto przez obiektyw Dadara.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24