1.Jak widać prezenty spakowane :D. Chyba większą przyjemność od kupowania i dawania prezentów daje mi ich pakowanie ;P.
2.Odebrałam zdjęcia od fotografa. Tyle na nie czekałam a w efekcie nie chciało mi się ich układać w albumie :P. Ale w końcu w czwartek dopadłam się, posortowałam i na zdj.3 widać efekty. Plus do tego kilka poszło do ramek, kilka na prezent i jeszcze wysłałam siostrze kilka jej zdjęć.
Z kolei pozostałe zdjęcia to moje tegoroczne stroiki. W tym roku ususzyłam chyba z 5 pomarańczy i wszędzie gdzie się dało je wciskałam :P. Ale cieszę się, że je zrobiłam, bo już myślałam, że nie będę miała na to czasu.
W piątek posprzątałam, potem byłam w pracy do 4 rano, więc w sobotę pomagałam mamie w kuchni dopiero od 13 ;). Ale mamy już zrobioną rybę po grecku, kutię, sernik, piernik, sezamowiec, pierniczki, śledzie, sałatkę, barszcz.Choinka ubrana :).
A jutro czeka nas robienie uszek, pierogów, grzybowej i usmażyć karpia. No i posprzątać już do końca przed świętami i przyszykować stół wigilijny. Cieszę się z tych świąt :). Jedynie śniegu zabraknie.
Tak więc życzę spokojnych, wesołych i smacznych świąt :)
w ogóle zapomniałam wysłać Ci życzenia! odpisywałam wczoraj dopiero na te, które dostałam od innych.
Tak więc już trochę po Świętach, ale życzę, żeby Jezus się rodził w Twoim sercu nieustannie :):):)