Uczyłam się przed domem. Ale nie mam dziś od tego głowy. Dobrze, że materiał na hydrologię już w miarę opanowałam, jedynie zostały mi powtórki. Ale żeby nauczyć się na jutrzejsze zaliczenie z POŚ to chyba nie dam rady. Jestem ospała i najchętniej poszłabym spać, ale wezmę książkę z POŚ do łóżka to może coś poczytam zanim usnę :P. Na zdj. Oskar, frywolnie biega po podwórku, nie ma trosk i śpi ile tylko chce. Zdj. komórką robione- widać jak moja nauka wygląda :P.
W indeksie dwie pierwsze 5 już są :D, oby tak dalej ;P. A w czwartek ostatni dzień praktyk. No i praktycznie zostanie mi pójść 4,5,6.06 do szkoły ale po wpisy i 14.06 na egzamin z angielskiego i wakacje :).Chociaż egzaminu z ang. najbardziej się obawiam.
Bye :*