Coraz częściej zastanawiam się nad opuszczeniem tego miejsca
czuje się tym wszystkim zmęczona .
dziś znowu chyba kolacja wyszła najbardziej kaloryczna, egh
Bilans:
ś: owsianka - (płatki owsiane i żytnie po 2 łyżki) zalane wodą z borówkami i kostką gorzkiej czekolady 99%
IIś: trochę błonnika, jabłko
o: garść fasolki szparagowej ,,mamut" , zblendowany kalafior, kromka żytniego pełnoziarnistego
k: płatki ryżowe na mleku 0%
dziś w sklepie wzięłam sobie mleko 0,5%, byłam już przy kasie i.. odniosłam je.. potem przeszłam się ponownie i wzięłam znowu 0%, nie wiem co mnie zatrzymało, tak po prostu..
ale...
...ale wygram to, wygram tą walkę!
a wieczorkiem przysiady ;)
miłego