Ahh, dziś z konia taaka dumna <3
Świetnie chodził jak po 1,5 tygodniowej przerwie.
Wczoraj też byłam, ale dostałam zakaz wsiadania na konia od Mamusi, bo byłam cały tydzień chora... Kasku mi z domu nie pozwoliła wynieść xDAle tak wczoraj wsiadłam z pasem do lonżowania na sam stęp na Niego
Wczoraj miałam dzień robótek ręcznych - zrobilam kantar sznurkowy oraz owijaski (na zdj <3 ).
Pięknie mu w niebieskim, prawda? :)
Haha, jeszcze się dobraliśmy, niebieski palcat, niebieska bluza... :D
Ciołek zamknął oczy i przekrzywił dziwnie głowę xD
Nie patrzcie na jego ogromny brzuch, za dużo je, ze słomy przechodzi na trociny.
KONIECZNIE!