Jak widać na wyżej załączonym obrazku widnieję ja i dwa konie :P Zdjęcie robione na wycieczce "rowerowej" którą odbyliśmy w niedzielę. To, że zaczęła się na rowerach a skończyła pieszo pisałam pod ostatnim zdjęciem. Konie, konie, lubie konie... są takie:> wdzięczne:] a Piotrek sie boi koni,  bo kiedyś go jeden gonił :P a ja się boję kurczaków. Kurczaki to stworzenia straszne, tu podziobią, tam podrapią i co gorsza tak łypią jednym okiem:> bo dwoma naraz nie umieją i może dobrze:P A prócz koni, to lubię jeszcze psy:] nawet te z zezem, krzywym zgryzem albo kulawe. Duże, małe, łyse, kudłate, białe, czarne, rasowe, kundelki, ślepe, głuche i jakie tam jeszcze są:P

W ogóle to wezmę przykład z Cejrowskiego i napisze wam co mnie wkurza, w sumie fajna rzecz, bo przynajmniej się wie co robić, bądź czego nie robić żeby zaleźć bądź nie zaleźć komuś za skórę. No więc:

Wkurza mnie niemiłosiernie rola Ani Cieślak w "Dlaczego nie!" oglądam ten zasrany film tylko dla Kota :P (bo moim zdaniem przypomina Piotrka:])

Wkurza mnie też to, jak jade gdzieś na rowerze i dwa stare pierniki jadą przede mną i tak się wloką, że pierwotniak by ich wyprzedził, ale ja nie, bo cholera cały chodnik zajmują:/ pokurwuje na nich pod nosem a potem mnie przepuszczają i po co to?

Następną rzeczą która mnie wkurza jest to, jak ktoś się wdupia na trzeciego. Mimo, że ja jeszcze kierowcą nie jestem, to strasznie mnie to wpienia i kurwuje pod nosem jak na tych zflaczałych rowerzystów. Piesi też mnie wkurzają :P

Język dzieci neostrady też mnie wkurza. Nie znosze kiedy przed oczami widzę jak ktoś kogoś: "PoZdRaFfia" :/ paranoja... i jeszcze błędy ortograficzne.

Na koniec z wkurzających mnie rzeczy... to... to... że cała Pszczyna jest rozkopana:/ i korki ok. godz. 15, o ! TYLE.

Pozdrawiam Izę i małego:* bo im smutno.

a prócz tego, to M:* Guśkę:*

Łosła oczywiście też pozdrawiam ]:->

i jak ktoś chce, to niech sie czuje pozdrowiony.