Nie lubię mojego aparatu. Ciężko nim zrobić jakiekolwiek zdjęcie.
To akurat jest zrobione całkiem niedawno.
Widać jak fretom zmieniły się ich maski. Na poprzednim zdjęciu były prawie nie widoczne, a tu?
Muszę iść z fretkami do weterynarza. Zagapiłam się trochę i muszę teraz odnowić wszystkie szczepionki.
Boję się też, że frety mają świerzba. No niech to licho, ale mnie wydatek czeka.
I jeszcze jak na złość, mama uważa, że nie trzeba szczepić fretki, bo nigdzie nie wychodzi.
Dziękuję jej za takie podejście Litości