Najpiękniejsza, partynicka klacz - Ostróżka. :*
Jazda - Cudak.
No trzeba przyznać starała się, ale na początku zawiodła mnie strachem przed kubkiem od kawy i drągami na balustradzie, które leżą tam około 6 miesięcy. No tak, geniusz. :D
Ale ślicznie się rozluźniła i ogółem praca na drągu też udana, nie uderzała nogami to już sukces, oby tak dalej!
Mraśnie!
DŁUUUUUGI WEEKEND. <3
Ale no chyba wypad do Stobna nie wypali. :(