Dzisiaj już inny, jutro ten sam co wczoraj
Brakuje winnych, brakuje sił na przykre słowa
Chuligani dla nich zamilcz jesteśmy wybrańcami rewolucjonistami
Na lewo i prawo i sprawiedliwość wymierzamy sami
To boli wiem, ciągle martwi cię, że się nie pozbiera
A może jednak...A może teraz...
Na drugi dzień już nie pamiętasz, chcesz to wyrzucić
W objęciach szczęścia smutek ulatuje z wnętrza
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć,
Znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach
Przez te 5 minut gdy milczenie górę bierze
Stoimy tak bezczynnie i nie wiemy co powiedzieć
Słyszałem to nieraz, że przeze mnie cierpi ona
Złe słowa wypowiedziane nieraz niepotrzebnie
Jedni Nas kochają drudzy nienawidzą,
Często nie znając oceniają nas po tym co widzą
Gdzie to uczucie które przez lata utrwalił czas,
Proszę Cię powiedz gdzie jest ten ogień który palił nas
KESSI