tak wiem wiem, powracam tutaj raz na miesiąc ale cóż poradze że nie mam jak inaczej pojawić sie na necie:[placze]
wklejam zdjęcie z teatru ognia, który miałam okazję zobaczyć. niestety grupa ta miała tak skomplikowana nazwe że nie mam pojęcia jak sie anzywała:p
najważniejsze jest jednak wrażenie i widok tych latających ogni:[szok]
tez bym tak chciała, ale znając moje rozgarnięcie stałabym się żywym stosem(!)
dobra endżoj pipol !
pozdro!