;*

Siemanko ;d
Na zdjęciu z Kamcią ;*, pojechała z Sierakowa i już się obija w Prusimiu - taki to pożyje ;d
ale ja też w piątek lub sobotę wieczór jadę do Podczela jest to mała miejscowość koło Kołobrzegu, i znowu plaża nawet rower biorę to nie będę się nudził, oczywiście pocztówki będzie trzeba powysyłać - standardowo . Właśnie sobie wstałem, trzeba się wykąpać kościół i wieczorkiem pewnie z ekipą . Więc tak jak Andzia (andziaax) napisała na swoim fbl, to opiszę z lekka Sieraków ;D
Zacznijmy od 1 dnia, jak na każdym obozie słowa Kazika "jesteśmy jedną wielką rodziną !" no i wszyscy polewka, i tak z dnia na dzień Kaziu "kołcz" wymyślał nowe słowa o to one ;P :
- Czy wy musicie mnie tak codziennie NERWOWAĆ ?
- Idziemy do stadniny OGERÓW .
- Idziemy biegać SPRYNTY .
- Kategorie na dzień sportu , Podstawówka,Gimnazjalistki i LICEALIANTKI .
- BEZ JAJEK NA HORYZONCIE ( nikt Go nie zrozumiał, ale i tak polewka ) .
- Było was widać przez te FAJRANKI ( firanki )
- Nie biegajcie pomiędzy DOMKAMY .
- Czy wy sobie żarty STRUGACIE .
- I ŁUBUDU drzwami .
- Teraz ZAMYKAJCIE sie w słuch !
- Kamil ty PODPADZIOCHU
I było jeszcze pare, ale zapomniałem ! ;D
Idę się wykąpać i do kończe jakieś 15 min ! <3
Wróciłem, ale teraz śniadanko mmm ;D
Wreszcie jakieś normalne jedzienie, a nie jak tam na stołówce 2 plasterki szynki i sera i się teraz najedz . Czas na ucztę xD
No i były dyskoteki tylko ciągle disco polo, totalna porażka chociaż pare tańców potańczyłem, Polska przegrała wtedy z Włochami 1:3, i tak się kulało, na 2 dysce trochę zamulałem, pogadałem z Gosią wyjaśnił ale w tej kwestii nie będę wiele pisał ;P.
Przejdźmy do ostatniego dnia, łzy, smutek i wzruszenie :(
Rano wstałem o 7.55 a o 8.00 śniadanie więc Kaziu straszył wodą no poprostu idiota ;d
Po śniadaniu zbiórka, wyzywał jak zawsze, na dziewczyny że miały po 2 telefony i że po nocach chodziły "niby" ale w tym sęk że one siedziały w domku ;D
Trening był w miarę ;P
Zabawa biegowa 5 x 3 min. na przerwie 3 min. w truchcie ;D
Potem Klaudia gwizdała w Kazika gwizdek, a tam było ładny psikus, miał być dla Kazia ale dał Klaudi, więc gwizdek był od moczu Majdana ;P
Kaziu spał w "oszczanej" pościeli, no poprostu totalna polewka, domek nr. 17 miał 6 x 5 i 2 x 3 z ocen za  czystość ;D
Studi pozmieniał oceny z Nacholem  i wygraliśmy ;)
Te Podkowy i Kręgle to żal, tekst Kazia bo my nie poszliśmy na to z chłopakami :
- Gdzie oni są ?!
- Wpisać im zerooooo !
- Ja i dam "żarty sobie strugają" !
Nadszedł czas pożegnania, poprostu stałem sobie z Gosią, Oliv, Pauliną, Asią i sobie żartowaliśmy, ciągle uśmiech na twarzy i kołczu i mówi "WSIADAMY".
Nadszedł czas rozstania na kolejny rok, bardzo było przykro.
Gdy się żegnałem z Margolą, Asią itd. to nie było łez, ależ gdy nadeszła kolej Gosi i Olivi, zrobiło mi się zimno i leciały łzy . Razem z Monią koniówą płakaliśmy .
Ten ostatatnie w roku przytulanie tych wspaniałych ludzi z CIESZYNA, było wzruszające a zarazem bardzo rozpaczliwe. Usiadłem w tym autobusie, Monia Mapet i Ja i pare jeszcze osób kiwaliśmy sobie dobre 10 minut, ostatni widok był katastrofalny, już sił brakowało, miałem ochotę wyskoczyć z autobusu i zostać razem z nimi... <3333
KOCHAM WAS <33
Dziękuje wam z wspaniałe 11 dni z wami ! <33

Gosi <3 Oliv <3 Ptiś <3 Margoli <3 Aśce <3 Kamci <3 Loli <3 Andzi <3 Mapetowi ;))Szymonowi ;) Jeżykowi ;D ;)

Zawsze będę o was pamietał <3 ! Tęsknie i odliczam ! <3

                                                364 DNI <3