Ostatnie godziny tego roku..
Jakies postanowienia? owszem, po pierwsze:
Nie pozwolic by zaden facet wszedl mi na glowe.
po drugie:
Wyjechac do Afryki, albo chociaz zaczac to organizowac.
miec w sobie tyle sily by umiec skreslic wszystkich tych falszywych 'przyjaciol'
to na tyle.