Alko

Z przed miesiąca jakoś :P Wieczór z Czaskami :*

Dawno nie pisałam, ale kompletny brak czasu :( Teraz chwilka wolnego to moge w końcu usiąść i odetchnąć. Od czwartku wolne, sprzątanie i te sprawy. Na koniach jestem teraz codziennie co mnie bardzo cieszy :) Przedwczoraj i dzisiaj ruszyłam Karata. Dzisiaj postanowiłam w końcu wziąć się za ten jego nieszczęsny galop. Od początku bunty, próba zatrzymania się, cofania itp. Po jakiś 10 min w końcu odpuścił i zagalopował, kilka kółek, do kłusa i ponowne zagalopowanie. Jak już w miarę dobrze chodził to odpuściłam. Dostał pare razy bata, a w odwecie poczęstował mnie kilkoma całkiem zjawiskowymi brykami. Narazie mamy remis :P Ale i tak sie cieszę, że nie odpuściłam i ostatecznie wyszło na moje :) Na stęp poszedł na orpowadzanke, potem poprowadziłam jazde na Huśce i jakoś przedpołudnie zleciało :) Po jeździe puściłam konie na trawę. Zostały niedawno odrobaczone, teraz czekamy na kowala. Baaardzo pozytywnie :D

A co do świąt, rodzinnie :) Najadłam sie za wszystkie czasy xd Dzisiaj w domku już na spokojnie, wieczorem na jakiś spacer i będziemy kontynuować Gre o tron :D ale sie wkręciłam w ten serial