28.11.10 r. Zbrosy:)))
znalazlam swoje 2 zdjecia na swiecie koni :p lol
ale ze mnie pajac, hehe :p
wygladam na tych fotach jak 100 kilo zywej wagi ^^
ale zawody zaliczamy do baaaaardzo udanych, Rajczy wykosil konkurencje ^^ Ksieciunio kochany :] jestem z niego mega fest dumna! jeszcze nigdy taki nie byl z ustawieniem i nie byl tak grzeczny, w domu nie chodzi tak jak poszedl teraz na tych halowkach... :] poprostu pokazal klase chlopak:)
oczywiscie wrocilismy do domu i spowrotem szarpanka:] ale trzeba mu wybaczyc na czesc tego przejazdu niedzielnego ;) ktory byl totalnym hardcorem bo wyjechalismy w niedziele o 9 z Kobylan, po drodze padl nam akumulator, dojechalismy na 12.30 chyba do Zbrosow a o 15.10 mialam start ^^ i jeszcze tego samego dnia wracalismy takze poszlismy pelna bombą ;)
a Rajczus ma złoty charakter:) myslalam ze go udusze ze szczescia ze caly dzien tak pieknie zniosl i przy tym speedzie jeszcze wygral:)
to tyle, jutro moze wrzuce to drugie zdjecie ktore bylo na śk ;)
cmok!