Całe popołudnie leniuchowalismy i cieszyliśmy się sobą w najlepsze. Cały czas był obok, gdzie on tam i ja!
Rozpieszczał mnie, karmiąc czerwieńszymi czereśniami. Przytulał kiedy tylko miał na to ochotę.
Głaskał po brzuszku podczas oglądania filmu. Tak słodko mówił jak strasznie jest ze mną szczęśliwy!
ko-cha-ny!
Dziękuję za Twoje gorące ramiona
..zasnęłam w nich nawet sama nie wiem kiedy..
Dziękuję za opiekę i troskę.
Dziękuję za Ciebie! <3
trochę was pomęczę takimi zdjęciami ;)