Dzisiaj od rana kierunek eM - zawody
Arbiego wyszykowałam, na rozprężalni normalnie dzicz
Pierwsza L-ka na czysto i pucharek jest
Ciężko się go prowadziło, ale daliśmy radę
W drugiej L-ce się poślizgnął i złamał hacela + ja się pochyliłam za wcześnie i zrzutka
Ale i tak zawody zaliczam do raczej udanych
Później jeszcze pochodziłam z dziewczynami, pooglądałam przejazdy reszty zawodników itp.
Jutro też startujemy
Po powrocie do domu poszłam z Hajdi na boisko
Psinka poszalała sobie z Bristolem
A później jeszcze z maludą na frisbee
Starała się skubana, kochany piesek
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24O poranku slaw300... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24