Po szkole wzięłam piłkę i poszłam z Hajdi na dwór
Psinka sobie pobiegała
I poćwiczyłyśmy ,,obieganie"
Później z Agatą rowerami pojechałyśmy do eM
Mój rower w pewnym momencie prawie się rozleciał ale kit
Z Arbim lekka jazda na łące
Trochę wyginania, drążków itp.
Trochę sobie pobrykał, ale chodził całkiem fajnie
Po powrocie do stajni konika zamyłam i poszłam z nim na trawkę
I znów zrobiłam mu kiteczki
W drodze powrotnej postój u Justyny, trochę sobie pogadałyśmy i tym i tamtym
Wieczorem słuchawki i spacerek z Hajdi
Trochę się pokręciłyśmy tak ogólnie po okolicy
Jutro z maludą w planie wypad trening
Mam nadzieję, że nic nam planów nie zrujnuje