Choc nie bedzie jak co roku. Choc nie bedzie mi dane na 16 dni zamieszkac w gorach. Zrobie wszystko zeby jak zawsze bylo pieknie i duzo duzo duzo! Tak jak zawsze ja .... a nie tak jak zwolniłam tempo w tym roku. Gdzie Ania która latała w trzy miejsca dziennie czując że żyje i się spelnia :( Tak mi tego brakuje. Dobrze , że ten horror juz się konczyi za półtora miesiaca bedzie juz praktycznie po wszystkim. Myśl o wakacjach daje mi nadzieje. " A nadzieja zawieść nie może " ?
Dam radę, choc jeszcze nie raz powiem, ze nie dam, moze kilka razy nawet dzisiaj, to musze, musze mieć ten punkt odniesienia. Zrobie to....ŻEBY.
Ale to się tak zmienia ...zeby co? Najbardziej, to żeby mieć chociaż przez chwile spokój i sobie porobić na co ma się ochotę. Żeby się poszukać, choć bez oazy ciężo będzie się znaleźć. Bez ciszy, bez odcięcia się. Ale czy potrzebuje jej do tego? Może już mam na tyle silnej woli, żeby powiedzieć "cześć" internetowi i tym wszystkim mediom i sobie gdzies jechac odpocząć. Skonczy sie na tym ze bede podejmować jak zwykle decyzję dwa dni przed wyjazdem. Tak, to cała ja. I taką siebie lubie, bo taka jestem. I do takiego trybu chce wrocić. Rok szkolny troche mnie rozregulował. Ale rok szkolny już sie konczy :)
Powoli zamykam przeszłość. Robie male kroki w przód.
Użytkownik freckly
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.