w czwartek skończyłam pracę (ps. będę tęsknic, za dzieciakami!), we wtorek obroniłam się i skończyłąm studia z wymarzonym wynikiem, w kolejny czwartek wyjechałam (w moje ulubione! i najpiękniejsze miejsce na ziemi), a teraz wracam do rzeczywistości...
ps moi naukochańsi <3!