Kochana koleżankoo
skarbie serca mego.
Przestałeś mnie kochać,
lecz nie wiem dlaczego.
Czy Ci wierna nie byłam?
Czy z innym chodziłam?
Skarbie kochany,
słomą wypchany,
kijem podparty
i diabła warty.
Przyrzekam Ci na pieprz suchy,
zdechłe muchy jak i karaluchy,
że Twoja postać jest piękna i wiotka
jak połamana szczotka.
Uszy słonia,
uroda konia,
nogi sarny.
Słowem bardzo marna.
Uśmiech na twarzy słońce na niebie a przyjazń w sercu to wszystko dla Ciebie AsIuU
A na FoCIi WiDZiCiEe MoYegoO BUSzMeNa KTóRy GzrEBIE Jak BYTneR W KoSZUu ...
Ale kOChjaM CIeeE .;****
Ty mOJa jEdYNA .;)