Elo, z rana to miałam humor, na ryjku banan, tańczyłam sobie, podmrukiwałam pod nosem. Normalnie takie zadowolenie, którego już od tak dawna nie było. Piękna pogoda, na to czekałam. Wszystko było zaplanowane i było poprostu idealnie.
Wróciłam na chatę, pomogłam babci pierooogy lepić, nawet sobie zdjecia zrobiłam w fartuchu, który niechcący zatopiłam w kiblu. Byłam u fryzjera, mam grzyyfke.
Spotkałam jakiś kolesi, a oni do mnie: E! Cho z nami grać mała. To jest gra o duże pieniądze. przyszla Sonia i zrobiłyśmy rundkę, potem przyszła Iga i Madzia i end.
POWERRRRRADE!
OO i jeszcze jedna zajbiestość, którą śpiewałam z Igą -----> Stromae - Alors on danse