dziś poczułam te znajome ukłucie.
taki niepokój w sercu. wiecie, prawda?
będę się przed nim bronić, dopóki mi sił nie zabraknie.
pięciodniowa apatia [może to był ten osławiony dobry nastrój]
gdzieś sobie poszła. wróciłam do stanu poprzedniego.
czyli najsmutniejszego punktu wyjścia. [ahoj, andrzejku, dziś się bawimy... ]
Sometimes I forget that we're supposed to be in love.