Powiedziałam , ze Ci to zrobie :)
Nasza czeko wojna :) :P
JA w końcu mam czas żeby dorwac sie do kompa ,
a żonka robi mi śniadanko :)
ostatnie dni sa pełne pracy ,
ale i pełne zaskoczeń.
Szurki rosną zdrowo ,
Pralinek okazał sie byc Pralinką ,
wiec znajdziemu mu Mufinke i zamieszkają z nami na zawsze ( mowa o naszych szczuraskach) :)
Rodzice hen daleko w kopanhadze , wiec mozemy chodzić pijane po miescie i uprawiać seks w miejscach publicznych > ;)
W końcu mam wolne!!!
Ostatnio każda noc spedzam w innym mieście.
Inwentaryzacje juz powoli zaczynały rzutowac na mój stan umysłu.
Praca śniła mi sie nad ranem ,kiedy próbowałam odespać.
coś strasznego.
Ale dzisiaj odreagowywujemy więc impreeeeeeeezzzzzzzzzzzzaaaaaaaaa:)))
A juz w czwartek jedziemy doi tesciowej.
To beda najgorsze dwa dni w tym miesiacu.
I tak w ogóle to kocham moja babcie ,
która postanowiła w ramach dnia dziecka opłacić mi w tym miesiacu czynsz :) :P
No i żone moja kocham oczywiście ;)
COraz bardziej i bardziej, dobrze , że miłośc nie rozpycha brzuszka tak samo jak jedzenie bo bym pękła.
I Bajki o kaczuszkach tez bardzo lubie... :)
ZWłaszcza ten fragment o trzepaniu :P
dobra koniec już.
bo gadam głupoty .
To z tej euforii, że nie musze dzisiaj iśc do pracy :)