Tak dawno mnie tu nie było, ale od kiedy mam problem z dodawaniem wpisów to jakoś nie chce mi się tu zaglądać, po drugie brak czasu..

Mieliśmy tydzień przed świętami problem z Zosią, perspektywa spędzenia świąt w szpitalu.. i niby zwykła błahostka a tak mogła się skończyć.. ale na szczęście całe święta spędziłyśmy w domku, chociaż tamten tydzień był ciężki.. 
Zosia zaskakuje mnie każdego dnia. To właśnie MÓJ IDEAŁ ! Mój Cud <3

W pracy nie jest źle. Chociaż nie potrafię z nikim nawiązać takiej relacji jak miałam z chłopakami w straży i tego mi bardzo brakuje. Ale to dopiero początek więc mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :)

Ten rok był.. magiczny, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Kolejny rok, w którym dumnie mogę nazywać się Mamą i słyszeć to z ust mojego wymarzonego i wyczekanego dziecka.
Wyjątkowy też ze względu na czas spędzony w straży, na te znajomości, które mam nadzieję nie skończą się za szybko, za wiedzę, którą tam zdobyłam i to właśnie dzięki chłopakom pracuje teraz tu gdzie pracuje bo to oni namawiali mnie do składania dokumentów.

Na studiach też szło mi w tym roku nieźle, szczególnie na semestrze letnim na II roku. Dało mi to motywacje do tak samo ciężkiej i może równie owocnej pracy w tym roku. No i praca licencjacka przede mną. Ale mam nadzieję, że to też mi dobrze pójdzie. 

Mamy troszkę wspólnych zdjeć. Niewiele bo niewiele ale jednak.  Może w przyszłym roku pojawi się więcej Maminkowych zdjęć.. kto wie :)

Bardzo bym chciała, żeby Nowy Rok sprzyjał w spełnianiu kolejnych marzeń.. a troszkę ich jeszcze mam.. a jakie ? to już tajemnica, nie chce zapeszyć, żeby się spełniły ;)

Wiem też, że niestety czeka mnie dużo trudnych i stresujących sytuacji, ale za dobrze być nie może. Przyzwyczaiłam się.

I Wam życzę tego samego, oprócz zdrowia i tego co najlepsze to właśnie spełnionych marzeń, bo nic nie daje takiej satysfakcji jak to ;** No i życzę Wam dobrej zabawy dzisiaj, a ja niestety mam służbę w pracy, ale postaram się nieść pomoc tym, którzy będą jej potrzebować ;)