Intensywny miesiąc powoli dobiega końca..

W ostatnią niedziele spędziliśmy bardzo fajny, rodzinny dzień. Dawno już tak nie było. Brakowało mi tego.

Pojechaliśmy na szybką i krótką wycieczkę do Warszawy. Zosia chciała wszędzie sama chodzić, za dużo nie zobaczyliśmy ale najważniejszy jest ten czas w trójkę, którego ostatnio niewiele.

A pod koniec przyszłego tygodnia albo na początku następnego opowiem Wam o tej mojej nowej pracy. O ile zdam egzamin, na który teraz w niedziele jadę do Poznania. 
Ten tydzień będzie chyba najtrudniejszym do tej pory. Nie będę praktycznie przez tydzień widziała mojej małej dziewczyneczki.. Jak wyjadę teraz w niedziele wieczorem to wróce dopiero w piątek nie wiadomo o której, a w sobote i niedziele zajecia na uczelni.. ale jakoś to zniosę. W końcu robię to dlatego, żeby później mimo pracy mieć więcej czasu dla Zosieńki. Ale chwila, bo się już rozgaduje na ten temat. Wszystkie szczegóły dalszego ciągu mojej kariery zawodowej już niedługo. Trzymajcie kciuki w przyszły piątek bo w sumie wtedy mam egzminy. A od poniedziałku do czwartku szkolenia praktyczne. Póki co jestem dobrej myśli, a jak to się potoczy to dowiem się za tydzień :)

Zosia jest cudownym, psotnym ale baaardzo mądrym dzieckiem. Zaskakuje mnie to, że roczne dziecko potrafi naśladować tyle odgłosów ziwerząt, tyle potrafi już powiedzieć, powtórzyć. A co ciekawe, powolutku zaczyna rządzić całymi zdaniami, krótciutkimi, 3 słownymi ale jednak. Rozkręca się Gwiazdeczka.

A najbardziej uwielbiam jak się przytula, wtula, całuje i mówi to melodyjne "Mama" <3

Tak szybko zleciało te 15 miesięcy. A jeszcze niedawno ten mały bąbelek pojawił mi się pod serduszkiem. A tu mija już od tego czasu 2 lata.
Ten czas przyniósł tyle niespodziewanych atrakcji. To wszystko ma jakiś wpływ na to kim jestem i jaka jestem teraz. Ciekawi mnie przyszłość. Tym bardziej, że mam duuużo planów, jak to ja ;)

A teraz, póki Koteczek śpi, a ja mam chwilkę spokoju, zanim zasnę napisze trochę pracy licencjackiej. Najwyższy czas już się za nią wziąć. A na jutro mnóstwo planów, chce w pełni wykorzystać dzień kiedy jestem w domu.
Dobrej Nocy :)