do tych pań i pana (dla drogich dziewcząt) się lepiej nie zbliżajmy
nawet wy, poczciwi zoofile strzeżcie się ptasiej grypy bo ona nie zna granic, więc może przekroczy też granice szkoły i nie będziemy musieli do niej uczęszczać!
tak więc postuluję przyprowadzenie jakiegoś drobiu (nigdy niemrożonego) do szkoły, dobrze by było gdyby JUŻ miał objawy H5N1
[sekretarz]
[w związku z tym uprasza się babcię (tak, tę co "miała kurkę, kurkę-złotopiórkę, wesołą kokoszkę, zwariowaną troszkę" (taki ukłon w strone galliny ) by wraz ze swą pociechą (niekoniecznie z aeroplanem) stawiła się w najbliżyszym czasie pod salą nr 9 - dop.kpt.]