Cudowne wakacje :-) Oczywiscie pieszczoty dla kociska musialy byc. :-) A wlosy mialy byc rude... Katar mam od dwoch tygodni... Na ciele piekna opalenizna... Dzisiaj pierwszy raz biegalam z mezem za jego namowa i dopingiem :-) Za rok plaza bedzie hooot a my juz zbieramy zlotoweczki na kolejny wyjazd :-) Postawiona poprzeczka wysoko. Ale osiagniemy cel.