No heeej :D
Mam taki dziwny humoooor, raz zajebisty, raz mi smutno, a raz jestem wkurwiona.. Z czasem na dworze robi co raz nudniej, czeba coś zmienić w swoim życiu. W szkole jakoś leci, odczuwam tą trzecią klase.. Dzisiejszy dzień troszki nudny, ale pozytywny. Znów mam ciemne końcówki, troche na skejcie, ale mało. Nowy park fajny :D Wieczorkiem też siedzieliśmy w parku, chwile temu skończyłam gadać z Konradem, fochnął się ;< ale no idę coś obejrzeć i spać, papatki :*