photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2012

25/01

 

Cassie zgromiła ją morderczym spojrzeniem, ale postanowiła się nie odzywać i mieć gdzieś tą przemądrzałą panienkę. Natomiast Serena zmarszczyła nosek i niepewnie rozejrzała się dookoła, ignorując wredny przytyk zaadresowany do jej dziewczyny. Tłumy idealnie wyglądających dziewcząt kłębiły się przy ścianie, gdzie ubrane w białe fartuchy kucharki nakładały im na talerze wybrane przez nie potrawy. Przy stołach siedziała już większość uczennic. Serena zauważyła, że każda z nich jest nienagannie ubrana, a włosy na ich głowach nienaturalnie błyszczały, wyglądając świeżo i lekko. Wszystkie rozmawiały, śmiały się, wymieniały się uwagami, pokazywały sobie coś  w telefonach i żartowały. Ogólnie w stołówce było głośno, ale hałas ten nie był denerwujący. Wręcz przeciwnie, nastrój zaczął udzielać się obydwu niezadowolonym dziewczynom.

-Pierwszy stół od lewej jest dla pierwszoklasistek. - odezwała się Michelle. - Usiądźcie gdzie chcecie, żadna tam się raczej nie zna, ale tutaj ludzie szybko nawiązują ze sobą kontakty. Ja siedzę dwa stoły dalej, gdybyście czegoś chciały się dowiedzieć, możecie się do mnie dosiąć. - uśmiechnęła się i ruszyła w stronę kucharek. - Polecam wam udziec jagnięcy, pycha! - rzuciła jeszcze w ich stronę, zanim zniknęła w kolejce.

             Cassie skrzywiła się na widok jej tyłka, który nie przestawał jej się chamsko bujać na prawo i lewo.

-Głupia krowa. - rzuciła. Odwróciła się do Sereny. - To co? Idziemy? Tak czy inaczej, w końcu będziemy musiały się z nimi zetrzeć.

             Jej dziewczyna pokiwała głową i obydwie poszły w tym samym kierunku, co ich mentorka. Stanęły w znacznie krótszym ogonku dziewcząt i biorąc talerze oraz sztućce, przesuwały się powoli wzdłuż blatu. Kiedy dwie nastolatki stojące przed nimi zauważyły, kto jest za nimi w kolejce, nagle ściszyły głosy i rozmawiały szeptem, rzucając w ich stronę ukradkowe spojrzenia. Cassie nie wytrzymała i wypaliła:

-O co wam chodzi?

             Nie można było zaprzeczyć, że były zdumione tym, że się do nich odezwała, ale chwilę później jedna, której na oczy opadała wściekle różowa grzywka, bohatersko się do nich odwróciła i powiedziała:

-O nic, po prostu... Dużo się o was mówi, jesteście tutaj honorowymi gośćmi. Wasze sukcesy są tutaj tematem numer jeden. Jesteście s ł a w n e. - zaakcentowała ostatnie słowo.

-Poważnie? - zdziwiła się Serena. - A z jakiej to okazji?

             Dziewczyna łypnęła na nią szarym okiem i uśmiechnęła się ciepło. Serena stwierdziła, że chyba da się ją polubić.

-Ano z takiej, że sama pani dyrektor nas powiadomiła o tym, że do jej szkoły podania złożyły dwie najbardziej pożądane uczennice i z niecierpliwością oczekuje na wasz przyjazd.

-To miłe, ale... Nie oczekujemy jakichś forów, ani specjalnego traktowania, chcemy się wtopić w tłum i być tak jak inne.

-Nie wydaje mi się, aby ci się to udało siostro. - rozmówczyni uśmiechnęła się jeszcze cieplej. - Jestem Catherine Miles, tancerka, ale mówcie mi po prostu Kitty. A to moja dziewczyna Fallon Grains, przyszła aktorka.

 

Informacje o foxybrookelle


Inni zdjęcia: Białe plamy. ezekh114;) damianmafia... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114